Bałtyk i bioróżnorodność
Morze Bałtyckie
Obszar zlewni Bałtyku jest duży, a jej powierzchnia stanowi 17% całkowitej powierzchni kontynentu europejskiego. Bałtycka zlewnia jest jedną z najgęściej zaludnionych (85 milionów ludzi), a rybołówstwo i transport morski na wodach Bałtyku są jednymi z najmocniej rozwiniętych na świecie. Morze Bałtyckie swym charakterem często przypomina „duże jezioro”, a ponieważ jego ekosystem jest bardzo wrażliwy na zanieczyszczenia i negatywną presję środowiskową wywoływaną przez ludzi, naszemu morzu nadano status „Szczególnie wrażliwego Obszaru Morskiego (PSSA).
Warto zapamiętać główne cechy Morza Bałtyckiego:
- niskie zasolenie wód powierzchniowych (zaledwie 1/5 typowego zasolenia mórz),
- wąskie i jedyne połączenie z Morzem Północnym w rejonie Cieśnin Duńskich,
- bardzo powolna, trwająca 30-40 lat wymiana wód pomiędzy Bałtykiem a Morzem Północnym (stwarza to zagrożenie długotrwałej koncentracji zanieczyszczeń),
- znaczna wrażliwość na zanieczyszczenia pochodzenia ludzkiego,
- stosunkowo krótki czas istnienia (ok. 12 tysięcy lat),
- niewielka głębokość (średnio ok. 52 m),
- mała różnorodność gatunkowa.
Śmieci pozostawione na plaży, zrzut ścieków i nawozów do morza, wycieki ropy i substancji szkodliwych ze statków oraz nadmierna i niezrównoważona presja połowowa człowieka wpływają bardzo negatywnie na stan bałtyckiej bioróżnorodności oraz na jakość wody morskiej. W obliczu takiej sytuacji gatunki występujące w Bałtyku oraz wody w których żyją, wymagają aktywnej i skutecznej ochrony.
Bioróżnorodność
Ponieważ zlewnię Bałtyku zamieszkują dziesiątki milionów ludzi, ekosystemy tego niewielkiego, płytkiego morza są narażone na liczne niebezpieczeństwa. Na Bałtyku rozwija się transport, w nadbałtyckich miastach – przemysł, w kurortach – turystyka. Z terenów rolniczych spływają do morza ogromne ładunki azotu, fosforu i innych zanieczyszczeń. Natężenie przemysłu, rolnictwa i turystyki wokół Bałtyku, a także transportu na jego wodach, znacznie przekracza wytrzymałość środowiska morskiego i zagraża jego niewielkiej bioróżnorodności. Dodatkowo nadmierna presja połowowa oraz nieodpowiedzialne praktyki rybackie w tak mocno eksploatowanym morzu, mogą doprowadzić do załamania się populacji najważniejszych kręgowców w Bałtyku. Dlatego gatunki występujące w Bałtyku oraz jakość jego wód wymagają skutecznej i daleko idącej ochrony.
W Bałtyku występuje około stu różnych gatunków ryb. Wśród nich, najważniejszym dla rybaków i konsumentów jest dorsz i łosoś. Popularne są też szproty, śledzie oraz ryby płaskie tzw. flądry (stornia, turbot, skarp). W przybrzeżnych wodach Bałtyku, z racji bardzo niskiego zasolenia wody, spotkać można także ryby typowo słodkowodne: szczupaka, sandacza, okonia lub ciernika. Łowienie najważniejszych ryb bałtyckich podlega kontroli w ramach zrównoważonego gospodarowania zasobami rybnymi. Działanie to ma na celu umożliwienie połowu przez obecne, ale także przez przyszłe pokolenia (zgodnie z zasadami zrównoważonego rybołówstwa).
Dorsz
Dorsz to jedna z najliczniej pozyskiwanych ryb w Morzu Bałtyckim. Obecnie to jej połów przynosi rybakom największe zyski, a konsumenci niezwykle cenią sobie jej walory smakowe. Jednocześnie ta niezwykła ryba stała się symbolem problemów europejskiego rybołówstwa. Nieracjonalne gospodarowanie zasobami, nieefektywna polityka rybacka, wreszcie połowy nielegalne i rozwój „szarej strefy” na rynku rybnym – to tylko niektóre z nich. Jednak czy obok tych wszystkich kłopotów, wiemy jaką rybą tak naprawdę jest dorsz?
Dorsz to ryba drapieżna, w Polsce zwana także wątłuszem lub pomuchlem. Żyje w dość chłodnych, słonych wodach morskich i oceanicznych, żerując głównie przy dnie, skupiając się w większe lub mniejsze ławice. Dużo starsze osobniki skrywają się pośród wraków, głazów i w innych podwodnych kryjówkach. Dorosły dorsz jest wszystkożerny. W Bałtyku żywi się bezkręgowcami, a także rybami (szprotami i śledziami, zaobserwowano również kanibalizm).
W Morzu Bałtyckim występuje podgatunek dorsz bałtycki (Gadus morhua callarias) osiągający zazwyczaj 70 cm długości oraz przeciętną masę 0,8 – 2 kg. Wyróżnia się dwa stada dorsza bałtyckiego: stado zachodnie - spotykane tylko w obszarze na zachód od wyspy Bornholm oraz większe i ważniejsze pod względem ekonomicznym stado wschodnie - występujące na wschód od wyspy Bornholm.
Dorsz w Bałtyku osiąga zdolność do rozrodu dopiero w 3 - 4 roku swojego życia. Tarło odbywa między marcem a sierpniem. Dla rozwoju ikry i narybku dorsza niezwykle istotne jest odpowiednie zasolenie i natlenienie wody morskiej. Zapłodniona ikra tonie i ginie w wodzie o zbyt niskim zasoleniu. Dlatego dorsze w słonawym Bałtyku na miejsce tarła wybierają głębiny, w których stężenie soli, natlenienie oraz gęstość wody są wciąż dla nich odpowiednie. Obecnie, najkorzystniejsze warunki do rozrodu dorsza obserwuje się w rejonie Głębi Bornholmskiej.
Dorsz jest jednym z najważniejszych ogniw bałtyckiego łańcucha pokarmowego. Zmniejszanie się populacji dorsza, powodowane niesprzyjającymi warunkami naturalnymi i jego intensywnymi połowami, znacznie wpływa na układ całego bałtyckiego ekosystemu i procesów w nim zachodzących. Spadek liczebności dorsza prowadzi do wzrostu liczebności szprota, co w długofalowej perspektywie nie jest zjawiskiem korzystnym.
Niestety, wlewy zasolonej i bogatej w tlen wody z Morza Północnego do Bałtyku, powodowane przez silne i stałe wiatry oraz sztormy, zmniejszyły się drastycznie w przeciągu ostatnich kilkudziesięciu lat. Powoduje to niedotlenienie głębszych warstw Morza Bałtyckiego oraz ich niskie zasolenie, w konsekwencji prowadzi do zmniejszania się liczby przychodzących na świat dorszy.
Ostatnio naukowcy potwierdzili nieznaczny wzrost ilości wschodniego stada dorsza. To dobra informacja, jednak nie oznacza końca problemów bałtyckiego rybołówstwa oraz pełnego odrodzenia się populacji w Bałtyku. Naukowcy oraz pozarządowe organizacje działające na rzecz ochrony środowiska wciąż apelują o radykalną ochronę dorsza w Bałtyku, oceniając stan jego zasobów jako najniższy od wielu lat. W przypadku utrzymania się nadmiernej presji połowowej, destrukcyjnych praktyk rybackich oraz niekorzystnych warunków środowiskowych, populacja dorsza jest wciąż zagrożona dalszym osłabieniem.